czwartek, 17 maja 2012

Nie ogarniam!

Wszyscy wszystko ogarniają! Przeraża mnie postępująca degeneracja naszego języka, a słowo "ogarniać" stało się jej prawdziwym symbolem. Jeszcze niedawno wszystko było wypasione zamiennie z zajebistym. Za to dziś wszystko jest ogarnięte - ogarnięty jest chłopak, ogarnięta dziewczyna, ogarniamy się w pracy, w domu, na studiach. Już nawet piękne "pośpiesz się" po mału poddaje się okropnemu "ogarniaj się". Ogarniać się może oznaczać wszystko. Ale dla mnie oznacza raczej wielkie NIC!

3 komentarze:

  1. Myślę, że degeneracja naszego języka to postępujące w nadużyciu angielskie słowa, gdzie mamy przecież nasze piękne ale nie wiedząc czemu zastępowane angielskimi. Zgadzam się, że niektórych w naszym słowniku brak jak np. weekend. Ale używanie najs, łotewer, intacz itd. jest żenujące. W związku z czym ogarnianie mnie osobiście nie boli ani trochę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No co Wy, przecież angielskie słowa są cool... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karolina i Filip - opisany przez ciebie problem również istnieje, co nie znaczy, że problem wszechobecnego "ogarniania" można bagatelizować.

    OdpowiedzUsuń